Monthly Archives: Grudzień 2015

Wszyscy mają folię, mam i ja!

Na rynku mamy szeroki wybór powłok kwarcowych czy ceramicznych. Czy to dobrze, czy źle?
Każdy kij ma dwa końce, z jednej strony świadomy detailer jest w stanie sobie dobrać według potrzeb odpowiednią powłokę w odpowiednim budżecie, z drugiej strony klient otrzymując zbyt szeroką ofertę ma mętlik w głowie, czym to wszystko się różni. Każda powłoka różni się od siebie trwałością, odpornością na zarysowania, twardością, czy hydrofobowością. Ale czy ochroni nasze auto w 100%?

Czas przejść do meritum posta czyli tematu, który obserwuję, a dzięki współpracy Green Wheels i CatRed mam okazję oglądać to z bliska.
Jakie dotychczas wyciągnąłem z tego wnioski? Folia Xpel Ultimate w połączeniu Gtechniq CS Black daje 100% zabezpieczenie auta. Ponieważ zderzak, przednie lampy, czy progi są miejscami najbardziej narażonymi na tzw. piaskowanie. Myślę, że każdy chociaż raz widział zderzak auta, który ma przebieg np. 150 000 km, zrobiony w większości w trasie. Jedno wielkie sito, jak nie ubytki lakieru to poodciskane ziarenka, taki lakier wcale już nie ma połysku.
Wiadomo, zderzak jest plastikowy, można polakierować ponownie, ale raz, że trzeba mieć sprawdzonego lakiernika, a dwa, każde zdjęcie zderzaka jakiś ślad po sobie pozostawia. W przypadku reflektorów, już tak łatwo nie jest i to właśnie lampy powinny być pierwszym wybieranym elementem do oklejania. Każdy wie, że materiały używane przez producentów samochodów, są coraz bardziej  ekologiczne, a co za tym idzie, ich trwałość jest skrócona. Pożółkłe, wypiaskowane czy porysowane reflektory  wpływają niekorzystnie na ilość przepływanego światła i na bezpieczeństwo!

Kilka słów o XPEL Ultimate ze strony catred.pl :
XPEL ULTIMATE, Nowa folia  to niespotykane wcześniej na rynku najlepsze połączenie takich właściwości jak trwałość i klarowność. XPEL ULTIMATE charakteryzuje się wysokim połyskiem oraz dużą odpornością na szkodliwe oddziaływanie środowiska. Transparentna powłoka pozwala samoczynnie eliminować zarysowania, dzięki czemu nie ma potrzeby częstego polerowania powierzchni, grubość 150mik.

Jak jest z tym w życiu codziennym?
Folia z racji swojej grubości, minimalnie zwiększa morkę (tzw. skórkę pomarańczy), bo jest to nieuniknione, lecz nie wpływa to na wygląd znacząco, bo pytając przypadkową osobę czy wie, że na danym elemencie jest folia, robi zdziwioną minę!
Dużą zaletą jest ukrywanie niedoskonałości lakieru, większość zarysowań jest niewidoczna po naklejeniu folii.
Zderzak zabezpieczony folią, znacznie łatwiej domywa się z robaków.
No i hit, czyli samoregeneracja, gdy folia się porysuje, wystarczy polać ją ciepłą wodą i znów jest doskonała.

Kilka zdjęć z pracy przy oklejaniu i po:
1544376_837253606361039_6760168856497239262_n
11406616_837253863027680_4192440038513909801_n
10955231_837253293027737_4894863460519009953_n
10003471_837253443027722_3196312499414582602_n
11412146_837253796361020_394897661249359388_n

Gdzie jeszcze świetnie sprawdzi się ta folia? Tam, gdzie mamy największe ryzyko zarysowań przez użytkowanie, czyli  progi wewnętrzne, wnęka bagażnika, czy pod klamkami.
Istnieje również możliwość oklejenia całego auta  folią ochronną, miałem przyjemność to oglądać i powiem, że jestem pod wrażeniem.

 

Marcin Błaszczyk